Pamiętacie jeszcze grę „Czego brakuje”? „Jaki zniknął zwierz?” to gra niemal identyczna jak
poprzedniczka.
Tym razem nie znikają budowle, a
zwierzęta.
Wydaje mi się, że ze względu na
rysunkową formę tej propozycji oraz obecność zwierząt jest to
gra, którą można skierować do młodszej części odbiorców.
Producent jednak obie gry przeznaczył dla dzieci 5+.
Oczywiście znów w grze chodzi o
zapamiętanie, która karta zniknęła. Tak jak poprzednio rozkładamy
8 kart, zapamiętujemy, zakrywamy wszystkie i odrzucamy jedną.
Po
odkryciu tych, które pozostały musimy obstawić, które zwierzę
zniknęło.
Poprzednio, przy okazji „Czego brakuje?” pokazywaliśmy Wam możliwości wykorzystania tej gry
zarówno przez dwulatka, jak i dorosłego. Koniecznie zajrzyjcie, te opcje sprawdzają się również przy omawianych zwierzątkach 😉
Oprócz propozycji z „Czego
brakuje?”, znaleźliśmy kolejne zastosowania „Jaki zniknął
zwierz?”.
👉Przede wszystkim, w przeciwieństwie do
kartoników z budowlami, znajdującymi się w „Czego brakuje?”,
te ze zwierzętami z „Jaki zniknął zwierz” nie są podpisane.
Dzięki temu możemy wykorzystać je do
kolejnej zabawy w czytanie globalne.
Wydrukowałam tabelki z nazwami
zwierząt, a Hania układa kartoniki z obrazkami na odpowiednich
miejscach. Przy budowlach mija się to z celem, ponieważ podpisy już
są na tabliczkach ze zdjęciami.
Zastosowanie tabelek z podpisami
mogliście zobaczyć także przy okazji memory „Ptaki” od
Wydawnictwa RM.
Drugą opcją zabawy jest wykorzystanie
żetonów i plansz, które prezentują wizerunki wszystkich zwierząt
użytych w grze.
Możemy zaproponować dziecku
wyszukiwanie i oznaczanie za pomocą żetonów gatunków, o które
prosimy. Możemy układać żetony tylko na ssakach czy ptakach albo
zwierzętach, które mają 4 nogi, albo tylko dwie. Wymyśl własne
pytania i czerp z „Jaki zniknął zwierz” ile się da.
Koniecznie zajrzyj także do „Czego brakuje”, by zobaczyć kolejne zastosowania i pomysły na
wykorzystanie tych gier.
Może zainteresują Cię także „Pamięć 3D” lub memory z prawdziwymi zdjęciami ptaków Polski?
I nie zapomnij podzielić się postem
ze znajomymi.
👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇
55 year old Legal Assistant Florence Aldred, hailing from Dolbeau-Mistassini enjoys watching movies like "Out of Towners, The" and Lockpicking. Took a trip to St Mary's Cathedral and St Michael's Church at Hildesheim and drives a Pathfinder. przeczytaj artykul
OdpowiedzUsuń