"Czego brakuje?" Alexander – świetna gra pamięciowa dla dzieci i dorosłych


"Czego brakuje?" Alexander  recenzja

Pisałam Wam już, że lubię gry firmy Alexander przede wszystkim za mnogość opcji

Są tak skonstruowane, że zabawę można dostosowywać do wieku graczy, a co najfajniejsze wymyślać zupełnie nowe zastosowania niezwiązane z instrukcją.

Czy to nie fantastyczne kupić grę dziecku i z dreszczykiem emocji samemu się nią bawić?
„Czego brakuje” to propozycja, która to gwarantuje - zobaczcie nasze pomysły 😁

"Czego brakuje?" Opis gry


To do czego została stworzona, czyli zgodnie z instrukcją to zapamiętywanie brakującego elementu. W końcu można domyślić się po nazwie prawda? 😋
Gra przeznaczona jest dla dzieci od 5 roku życia, ale i dla naszej dwuletniej Hani znaleźliśmy odpowiednie reguły gry! Ale o tym za chwilę.

W zestawie mamy 20 tabliczek przedstawiających zdjęcia słynnych budowli, 6 plansz, na których nadrukowane są wszystkie te budowle oraz kolorowe i czarne żetony. Kolorowe służą nam do obstawiania odpowiedzi na planszach, a czarne są nagrodą za zdobyty punkt.

"Czego brakuje?" Alexander

🎲W zgodzie z instrukcją, kładziemy przed sobą 8 tabliczek ze zdjęciami. Obserwujemy, zakrywamy i jedną odrzucamy. 
Odkrywamy pozostałe 7 z powrotem i obstawiamy, kładąc kolorowy żeton na właściwym zdjęciu, co jest na odwróconej tabliczce, którą odrzuciliśmy, czyli „czego brakuje?”😊
Dla maluchów to bardzo fajne ćwiczenie pamięciowe, przypominające te proponowane w metodzie Shichidy.
🎲Dla dorosłych, przyznacie sami, żadne wyzwanie. Tak nam się wydawało. Postanowiliśmy, więc przetestować grę. Mieliśmy rację. Żadne wyzwanie. Spróbowaliśmy, więc gry na czas. 15 sekund na zapamiętanie kart. Nadal 8 kart i jedna znikająca to dla dorosłego żadna trudność. Ale!
Przecież napisałam, że Alexander daje nam całą masę opcji...

"Czego brakuje?" gdy grają dorośli...


Wymyśliliśmy, więc swoją wersję dla rodziców i wciągnęła nas na długo! 
🎲Odkrywamy 8 kart, mamy 15 sekund na zapamiętanie wszystkich! Zakrywamy i... 
I za pomocą czarnych żetonów obstawiamy, jakie 8 kart się pojawiło. Jeśli wydaje Ci się to proste nabądź grę i sam sprawdź. A gdy już Ci się znudzi z 8 kartami, możesz spróbować z 10. Nas ta zabawa naprawdę wciągnęła.

"Czego brakuje?" Alexander

"Czego brakuje?", gdy gra dwulatek...


A co dla Hani? Wiecie, że Hania ogląda budowle świata w bitach inteligencji, możecie to zobaczyć nanaszym kanale, więc większość budowli z plansz „Czego brakuje?” jest jej znana. 
Na ten moment nie interesuje jej szukanie brakującego elementu nawet przy mniejszej ilości kartoników, dlatego postanowiliśmy pobawić się w szukanie odpowiedniej budowli 😉 Oczywiście Hania musiała stworzyć swoją wersję i poodwracała wszystkie kartoniki 😀



Drugą opcją, do której Hania używa gry to odnajdowanie budowli z kartonika na planszy.
„Czego brakuje?” to zatem opcja również dla maluszka, przy okazji której nauczy się słynnych budowli. 
Ze starszakiem możecie wykorzystać opcję gry zaproponowaną przez producenta, zmniejszając lub zwiększając ilość kart, w zależności od poziomu zaawansowania Waszego dziecka.

„Czego brakuje?” - wydanie


A teraz co nieco o technicznym aspekcie. 
Jak zawsze, nie mam się do czego przyczepić, jeśli chodzi o wykonanie gry. 
Alexander robi gry, które naprawdę świetnie sprawdzają się w naszym domu i niejedno przeżywają z małymi łapkami Hani.
Ogromny plus za rzeczywiste zdjęcia budowli. Jedyne nad czym mogłabym się zastanowić to dobór akurat takich budynków.
Mamy tu bowiem Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, a nie mamy wieży Eiffla. Dla mnie to jednak plus, że nie ograniczono się do najpopularniejszych obiektów, które dziecko chcąc nie chcąc błyskawicznie pozna w innych okolicznościach. 
Podobnie z polskich budynków mamy ratusz w Poznaniu, kościół Mariacki w Krakowie oraz zamek w Malborku. Są to znane, choć chyba nie najbardziej znane obiekty naszego kraju. Dla mnie nie jest to jednak wada.

„Czego brakuje?” to kolejna propozycja firmy Alexander, którą z czystym sumieniem mogę Wam polecić.

Może zainteresuje Cię także gra „Nawlekaj nie czekaj”, która była hitem w naszym domu przez wiele tygodni oraz "Pamięć 3D" ćwicząca pamięć i wyobraźnię przestrzenną?👀

A skoro już mówimy o grze pamięciowej, nie zapomnij podzielić się postem ze znajomymi 😍
👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇

Komentarze

Najlepsze układanki lewopółkulowe!

Najlepsze układanki lewopółkulowe!
i plansze edukacyjne :)