Nauka czytania dla dzieci to fantastyczna przygoda. Mamy za sobą już posty o tym jak zacząć naukę czytania
oraz jak wyglądają karty do nauki czytania.
Wiesz już zatem, że Twoje dziecko może nauczyć się czytać zanim nauczy się mówić.
Pomyśl tylko jak nauka czytania od urodzenia zwiększa szanse Twojego dziecka. O ile szybciej jest w stanie samodzielnie zdobywać wiedzę, cieszyć się wspaniałymi publikacjami, a przede wszystkim znajdować odpowiedzi na swoje pytania zawsze gdy tego zapragnie bez względu na to czy dorosły jest obok.
Jedyne co pozostało to zacząć zabawę! Do dzieła! 💥
A jeśli już teraz chcesz zobaczyć jakie efekty daje metoda Domana koniecznie zajrzyj na nasz kanał YT Mądry Bobas.
Wiesz już zatem, że Twoje dziecko może nauczyć się czytać zanim nauczy się mówić.
Pomyśl tylko jak nauka czytania od urodzenia zwiększa szanse Twojego dziecka. O ile szybciej jest w stanie samodzielnie zdobywać wiedzę, cieszyć się wspaniałymi publikacjami, a przede wszystkim znajdować odpowiedzi na swoje pytania zawsze gdy tego zapragnie bez względu na to czy dorosły jest obok.
Jedyne co pozostało to zacząć zabawę! Do dzieła! 💥
A jeśli już teraz chcesz zobaczyć jakie efekty daje metoda Domana koniecznie zajrzyj na nasz kanał YT Mądry Bobas.
Na wstępie przypomnę wg jakiego
schematu przebiega nauka czytania metodą Domana:
- Etap I : pojedyncze wyrazy
Metoda Domana Etap I - zaczynamy!
To naprawdę wielkie wydarzenie. Sam
fakt, że tu już jesteś oraz chcesz zacząć tę świetną zabawę,
oznacza, że chcesz dać swojemu dziecku nieskończone możliwości!
Pamiętaj każdego dnia o tym, że budujesz w swym dziecku coś
niezrównanie ważnego – miłość do nauki. Jeśli tylko będziesz
entuzjastycznie przeprowadzać program będzie ona rosła przez całe
jego życie.
UWAGA! Jeśli chcesz zacząć z
noworodkiem, przeprowadź najpierw program stymulacji wzroku!
Jakich słów potrzebujesz na początku nauki czytania?
Jeśli zdecydowałeś się na zakup
gotowego zestawu, masz w nim kilka pustych kart. Możesz je
wykorzystać do spersonalizowania pierwszych słów, które przeczyta
Twoje dziecko. Jeśli robisz karty samodzielnie, możesz przemyśleć
dokładnie, od jakich wyrazów zacząć.
A zatem na samym początku pokazujemy
dziecku słowa mu najbliższe. Tutaj pojawią się różnice w
zależności od wieku dziecka.
Jeśli zaczynamy z niemowlęciem, tak
jak miało to miejsce u nas, musimy skupić się na imieniu dziecka,
członkach rodziny czy prostych nazwach zabawek. Dla starszaka,
prawdopodobnie słowa „miś” czy „lala” będą nudne. A
pamiętasz z poprzednich wpisów, że nuda to najgorsze co można dać
dziecku.
Z pewnością świetnie znasz swoją pociechę – zastanów
się czym się bawi, co lubi robić, co lubi jeść. To są właśnie
te słowa!
Co do zasady pierwsze 15 słów to imię
dziecka, słowa mama, tata, imiona najbliższej rodziny i inne wyrazy
dotyczące dziecka i życia w domu.
Świat malucha zaczyna się "wewnątrz". Najpierw poznaje siebie i rodziców, dopiero później dom
i dalszych członków rodziny, aż jego wiedza rozszerza się poza
granice domowego ogniska. Dokładnie tak samo będziemy dobierać
słowa.
Kiedy więc Twoje dziecko zobaczy już
swoje imię, Twoje imię i imię drugiego rodzica, a także pozostałe
najbliższe mu słowa, możemy przejść dalej i kolejno pokazać mu
wyrazy oznaczające:
- części ciała,
- pomieszczenia i sprzęty w domu,
- zabawki czy akcesoria dziecka
- jedzenie i napoje
A gdy te wszystkie kategorie
zostaną poznane, a dziecko będzie miało za sobą około 50 słów nauka czytania wejdzie na całkiem nowy poziom! Możesz pokazać mu zupełnie nową kategorię – czasowniki.
Tu również wybierz słowa, które są dziecku najbliższe – pije, śpi, je, w zależności od tego na jakim etapie jest Twoja pociecha: biega, chodzi czy raczkuje.
Tu również wybierz słowa, które są dziecku najbliższe – pije, śpi, je, w zależności od tego na jakim etapie jest Twoja pociecha: biega, chodzi czy raczkuje.
👉Jeśli zaczynasz ze starszym dzieckiem – to znaczy takim, które już mówi, a przede wszystkim pyta😁 pozwól mu tworzyć swoją własną listę słów. Jeśli pyta o znaczenie jakiegoś słowa lub coś wyjątkowo je zainteresowało, dodaj ten wyraz do Waszej listy słów. Z pewnością będzie zachwycone!
Jak pokazujemy karty - czyli jak powinna przebiegać nauka czytania metodą Domana?
Tutaj masz do wyboru kierować się dokładnie metodą Domana lub nieco ją okroić. Żadna opcja nie
jest zła – zmienia się tylko czas realizacji programu czytania i ilość
poznanych słów w czasie.
Jeśli czytałeś poprzednie wpisy wiesz jednak, że lepiej realizować skromny program czytania, ale systematycznie i z zapałem, mając z tego radość, niż podjąć się rozbudowanego programu i się w nim męczyć lub co gorsza zrezygnować.
Jeśli czytałeś poprzednie wpisy wiesz jednak, że lepiej realizować skromny program czytania, ale systematycznie i z zapałem, mając z tego radość, niż podjąć się rozbudowanego programu i się w nim męczyć lub co gorsza zrezygnować.
Opiszę najpierw metodę Domana „książkową”,
a później mniej rozbudowaną, więc nie zrażaj się, jeśli
stwierdzisz, że ta pierwsza, to dla Ciebie za dużo.
❕Co więcej, to tylko pewien
plan – harmonogram. Liczy się entuzjazm i ilość powtórzeń
odpowiednia dla Twojego dziecka. Szybko nauczysz się rozpoznawać
kiedy Twoje dziecko jest gotowe na nowe treści, a kiedy zaczyna się
nudzić.
👉Jeśli zdecydujesz się na mniej rozbudowany program nie ma żadnych przeszkód, żebyś go rozszerzył w trakcie jego trwania, jeśli uznasz, że jesteś w stanie poświęcić więcej czasu lub lepiej się zorganizować.
To wszystko jest bardzo elastyczne!
Nauka czytania dla dzieci metodą Domana (książkowo)
Zaczynamy od 15 słów. 3 zestawy po 5
wyrazów. Cel: 1 sekunda na 1 kartę. Jeśli robisz coś za wolno dziecko
zaczyna się nudzić. Większe jest prawdopodobieństwo, że zrobisz
coś za wolno niż za szybko. Dzieci uczą się w tempie logarytmicznym.
Dzień 1
Pokazujesz pierwszy zestaw 5 kart. Przy
każdym słowie mówisz „tu jest napisane...” Po kilku takich
„wejściach” możesz odpuścić wstęp. Dając dziecku fakty, ono
łatwo uczy się reguł. Po kilku sesjach możesz po prostu mówić
wyraz, który przedstawiasz dziecku.
Takie sesje powinny odbyć się 3 razy
w ciągu tego dnia. Na tym etapie przerwy między jedną sesją a
kolejną powinny trwać przynajmniej pół godziny. W przyszłości
będziecie mogli skrócić je do 15 minut.
Super! Pierwszy dzień za Tobą. Twoje
dziecko zna już 5 nowych słów.
Przyznaj, nieszczególnie się
zmęczyliście?
Dzień 2
Pokazujesz pierwszy zestaw 5 kart –
znów 3 sesje w ciągu dnia. Dodajesz drugi zestaw 5 kart i znów
pokazujesz go 3 razy. A zatem w tym dniu masz już 6 sesji – to
nadal nie więcej niż 6 minut.
Dzień 3
Pokazujesz pierwszy i drugi zestaw 5
kart. Dodajesz trzeci zestaw 5 kart. Pokazujesz je 3 razy dziennie. W
sumie masz już 9 sesji. Wydaje Ci się to dużo, ale tak naprawdę
to nie więcej niż 10 minut. Rozrzucając
sesje w ciągu całego dnia, oboje będziecie wyczekiwać kolejnej.
Od teraz będziesz co dzień usuwać
jedną kartę z zestawu i dodawać nową. Najpierw musisz dodać
jeszcze jednak 2 nowe zestawy.
Dzień 4 i 5
Pokazujesz na zmianę 3 wprowadzone
zestawy 3 razy dziennie. Mamy wciąż 9 sesji.
Dzień 6
Po 5 dniach możesz dodać dwa zestawy
nowych 5 słów lub rozbić to na dwa różne dni. Dziś dodać
jeden, a jutro następny. Oprócz tego po 5 dniach zaczynasz
wymieniać słowa z 3 zestawów, które już od 5 dni ogląda Twoje
dziecko. Usuwasz jedno „stare” słowo i wkładasz nowe.
W efekcie masz do pokazania 5 zestawów 3 razy dziennie każdy. Razem 15 sesji.
Od tej pory każdego dnia
zabierasz po jednej „starej” karcie z trzech zestawów, które
Twoje dziecko już od 5 dni ogląda i wymieniasz na nową. Dwa
pozostałe zestawy także muszą zostać pokazane przez 5 dni, byś
mógł zacząć wymieniać karty.
Po kolejnych 5 dniach od
dodania dwóch nowych zestawów (4-go i 5-go), masz 5 zestawów z 5
kartami. Pokazujesz każdy 3 razy dziennie, co daje 15 sesji dziennie.
Każdego dnia wymieniasz jedno „stare” słowo z każdego zestawu
na nowe. A zatem każdego dnia wymieniasz 5 słów.
Nauka czytania dla dzieci metodą Domana – opcja uproszczona
Zauważyłeś z pewnością, że
„żywotność” jednej karty wynosi 15 sesji. 15 razy Twoje
dziecko ogląda kartę, aż możesz ją wymienić.
👉Musisz jednak obserwować malucha i
kończyć zawsze zanim on chce skończyć. Do tego, może się
okazać, że malec uczy się szybciej niż Ty pokazujesz i zaczyna
się nudzić. Wówczas wymieniaj karty szybciej niż po 15
prezentacjach słowa.
A teraz jak możesz uprościć metodę Domana?
Zdecyduj ile zestawów jesteś w stanie dziennie pokazać.
Najprostsza opcja to oczywiście 1
zestaw.
Wówczas mamy 1 zestaw z 5 kartami 3
razy dziennie.
Pokazujesz taki zestaw przez 5 dni (5
dni x 3 dziennie = 15) i zaczynasz wymieniać po jednym wyrazie co
dzień.
Jeśli chcesz pokazywać 2 zestawy
robisz dokładnie to samo, pamiętając o tym, by każdy wyraz został
pokazany 15 razy, a zatem z dodanego później zestawu, wyjmujesz
kartę odpowiednio później. I to cała filozofia.
Jeśli nie jesteś w stanie pokazywać
15 sesji dziennie, pokaż 9 lub 6 lub 3.
3 sesje dziennie z jednym zestawem dają
Ci 5 słów dla Twojego dziecka. Oczywiście, że 5 to mniej niż
25, ale 5 to także więcej niż 0.
Przemyśl swój wybór. W każdym
momencie możesz dodać nowy zestaw, jeśli uznasz, że zabawa
zajmuje Ci mniej czasu niż myślałeś lub zwyczajnie masz ochotę
poszerzyć słownictwo.
Po każdym pokazaniu mieszaj karty –
nie pokazuj ich zawsze w tej samej kolejności.
Gdzie pokazywać karty ? Idealne miejsce dla nauki czytania
Mimo tego, że każde dziecko chce
uczyć się czytać, chce uczyć się także wszystkiego innego.
Najlepiej wszystkiego naraz. Pomóż dziecku skupić uwagę i wybierz
miejsce ciche i spokojne. Takie, w którym nie ma zbyt wielu
rozpraszaczy – zabawek, obrazów i przede wszystkim hałasów.
Fajnie jeśli masz możliwość
wydzielić jedno miejsce w Waszym domu, które będzie służyło
właśnie tej zabawie.
Wskazówki: by nauka czytania szła Ci jeszcze lepiej
- Podpisz karty z tyłu – szybkość pokazywania ma tu znaczenie, a dzięki temu oszczędzisz dużo czasu i będziesz mieć pewność, jaki wyraz pokazujesz. Napisz obok także datę, kiedy dodałeś wyraz – gdy będziesz chciał wycofać ten najdłużej pokazywany, łatwiej będzie Ci go rozpoznać.
- Nie pokazuj dziecku dwóch wyrazów pod rząd zaczynających się na tę samą literę, a tym bardziej o podobnym brzmieniu – oko - okno; włosy - wąsy.
- Nie sprawdzaj dziecka!!!! - Nigdy nie sprawdzaj dziecka pytaniami „ Co tu jest napisane?” Najlepiej żebyś na tym etapie w ogóle tego nie robił. Sprawdzanie generuje stres – ma pokazać czy na pewno dziecko to umie, a Tobie czego dziecko nie umie. Napięcie zostanie przez dziecko momentalnie rozpoznane, a następnie może zostać skojarzone z nauką. W taki sposób pomożemy mu zdusić zapał, zamieniając go w negatywne odczucie stresu.Najbardziej kuszące jest to dla rodziców, których dzieci już mówią – powstrzymaj się. Ewentualnie zadaj problematyczne pytanie „co leży na stole?” lub „jaki owoc jadłeś na podwieczorek?” I daj wybrać dziecku jedną spośród 2 czy 3 kart.
- Nie cofaj się i nie powtarzaj – dzieci nie chcą się nudzić. Chcą poznawać nowe wyrazy, ale nie chcą wciąż wałkować starych. Szybko zobaczysz, że 15 powtórzeń to naprawdę wystarczająco.
- Nie nagradzaj słodyczami. Po pierwsze to niewielka nagroda za tak wielki sukces jak nauka czytania, a po drugie Twoje dziecko będzie uczyło się tak szybko, że chcąc ciągle wynagradzać go jedzeniem, z pewnością w ciągu miesiąca zyskasz genialnego grubaska.
- Last but not least – Okazuj uczucia! Po każdej sesji pokaż dziecku, jakie jest mądre. Przecież to prawda! Przytul je, ucałuj i powiedz jak bardzo jesteś z niego dumny, jak bardzo cieszysz się ze wspólnej nauki. To właśnie ten moment będzie sprawiał, że Wasz czas będzie tak wyjątkowy.
A teraz zajrzyj do spisu treści postów nt. metody Domana, by poznać kolejne etapy i by nic ważnego Ci nie umknęło.
W razie jakichkolwiek kłopotów czy wątpliwości zajrzyj do naszej facebookowej grupy.
Mam nadzieję, że metoda Domana jest już Ci bliska i zaczniesz zabawę ze swoim maluchem 😍
Jeśli udało mi się zainspirować Cię, będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się postem z przyjaciółmi
👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇
A moja starsza o 12 lat siostra zabierała mnie zawsze do biblioteki bym miała powód by uczyć się czytać :) i tak pokochałam książki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: https://lukrecjjja.blogspot.com/ :)
Super tekst. Wprawdzie moje dziecko ma dopiero dwa latka, ale czas tak szybko leci!!
OdpowiedzUsuńTo już najwyższy czas zacząć tę zabawę :) To właśnie metoda idealna dla tak małych dzieci i jeszcze mniejszych - my zaczęliśmy gdy córa miała 3 miesiące i dziś są świetne efekty ;)
UsuńSuper sprawa. Widziałam Wasze efekty na youtube i jestem zachwycona. Synek ma 4 miesiące i mam zamiar zacząć zabawę w czytanie :)
OdpowiedzUsuńMam tez pytanie. Zaczynaliście z córka gdy miała 3 miesiące, więc wiek zblizony do naszego. Czy stosowaliscie te metode od razu? I dokładnie tak jak zaleca Doman? Pozdrawiam :)
Cieszę się bardzo, że zaczniecie!
UsuńJeśli chodzi o czytanie to tak, zaczynaliśmy od razu tą metodą i dokładnie tak jak opisuję. Jednak nie zaczęliśmy niestety od pierwszego dnia życia stymulacji wzrokowej dokładnie tak jak zaleca Doman i jak mówi metoda. Później już jednak z czytaniem wszystko tak jak tutaj opisuję, jeśli Twój syn skupia wzrok na czarno - białych kartach, możesz spróbować z kartami z dodanymi pewnymi kontrastowymi kolorami - będę pisała o tym jeszcze, jeśli spokojnie sobie radzi ze skupieniem wzroku śmiało możesz zaczynać czytanie. Samo pokazywanie kart z wyrazami czy kropkami, dodatkowo również stymuluje wzrok, bo przecież też są kontrastowe :) Życzę powodzenia i pochwal się jak Wam idzie, gdy zaczniecie ;)
Robicie czasem przerwy np na wyjazd itp. czy wszędzie zabieracie karty. Zastanawiam się czy jak zaczniemy to nie można zrobić przerwy.
OdpowiedzUsuńNie mieliśmy dotychczas potrzeby zabierania ze sobą kart - tym bardziej, że etap z dużymi kartami skończyliśmy dość wcześnie, a potem robiliśmy już swoje mniejsze no i książki. Jeśli jednak przerwa jest potrzebna to można ją zrobić, lepiej ją zrobić niż się bez sensu stresować "obowiązkowym" programem. To ma być zabawa. Nawet Glenn Doman pisze w swoich książkach, by przerywać gdy jest konieczność - gdy dziecko lub rodzic są chorzy, gdy jest przeprowadzka, pojawienie się nowego dziecka lub inna sytuacja "większej zmiany". Tylko Wy oceniacie czy dany moment jest dla Was dobry czy nie ;) Powodzenia!
UsuńCzy jak dziecko ma 19 miesięcy i zna i rozumie sporo podstawowych słów to zaczynać od poziomu pierwszego z gotowego zestawu kart czy przejść od razu na drugi? A może jednak kupić puste karty i zrobić własny zestaw?
OdpowiedzUsuńNa pewno zaczynamy od pojedynczych słów tak czy inaczej :)
UsuńTo bardzo elastyczny program - można zacząć od gotowych kart, można zrobić swoje. Nie sądzę, by zabawa ze słowami mama czy tata nie były już ciekawe, wręcz przeciwnie - bo przecież te słowa zna ze słyszenia, fajnie będzie je zobaczyć na piśmie. Niemniej, zawsze zalecam obserwację i dokładanie nowych kart tak szybko jak dziecko tego potrzebuje, a więc gdy słowa okazują się zbyt proste... Taki malec mimo wszystko chętnie zobaczy swoje imię czy nazwy swoich ulubionych zabawek :) Pamiętajmy, że sesje to zabawa. Oczywiście zawsze - jeśli chodzi o dobór słów dla dziecka na początek, robić je samemu - wtedy mamy 100% pewności, że mamy najpotrzebniejsze wyrazy i te, które dotyczą naszego malucha. Jednak przy tempie nauki naszych dzieci potrzebujemy ich całą masę, dlatego my zdecydowaliśmy się na gotowe zestawy na początek, by czas i siły przełożyć na rzeczy, których już kupić nie można lub nie warto ;) jak dalsze zaawansowane słownictwo czy bity inteligencji. Odsyłam do wywiadu z Panią Marią Trojanowicz - Kasprzak, twórczynią czytania globalnego w języku polskim (w zakładce czytanie) można wyciągnąć dużo wiedzy i inspiracji :) Pozdrawiam i życzę udanej zabawy! :)
Przepraszam - uciekł mi wyraz w zdaniu Oczywiście zawsze - jeśli chodzi o dobór słów dla dziecka na początek, LEPIEJ robić je samemu - wtedy mamy 100% pewności, że mamy najpotrzebniejsze wyrazy i to te, które dotyczą naszego malucha. :)
UsuńA czy z dzieckiem 2-letnim, które zna sporo słów również należy rozpocząć od podstaw z pojedyńczymi wyrazami?
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście. Zawsze zaczynamy od pojedynczych słów - dziecko musi wiedzieć, że napis "miś" oznacza misia ;) Gdyby zaczynać od wyrażeń czy zdań, dziecko mogłoby nie wiedzieć która część napisów odpowiada, za które z wyrazów, jakie słyszy. Dopasowujemy słowa do dziecka - od wewnątrz do zewnątrz, najpierw to co dziecku najbliższe - ale na początek to zawsze pojedyncze wyrazy.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy powinno się na początku tylko pokazywać karty, czy może można się nimi w jakiś sposób bawić? Jaki? Kiedy kończy się pokazywanie rzeczowników i można przejść do czasowników? Czy należy w jakiś sposób sprawdzać dziecko czy cokolwiek zostało w głowie? A i ostatnie pytanie, ile trwała nauka (pokazywanie słów) u Was? Z góry dziękuję!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńZakupiłam gotowe karty i od jutra planuje przygodę z czytaniem. Mam jednak jedno pytanie, bo teraz czytam harmonogram wprowadzania słów i czegoś tutaj nie rozumiem... do dnia piątego wszystko wiem tylko z dniem szóstym mam problem. Usuwam 3 słowa z trzech zestawów? Ale słowa z zestawu np 3 nie były dziecku pokazne dziecku przez 5 dni i 15 sesji... hmmm... Bardzo proszę rozwiać moje wątpliwości😊