„Świat przedszkolaka” to małe kompendium wiedzy o wszystkich sprawach otaczających malucha bezpośrednio i pośrednio.
Mówi nam o tym już sam podtytuł „Co
każde dziecko wiedzieć powinno?”
I rzeczywiście, na 47 stronach książki
dotknięto niezmiernie szerokiego spektrum tematów. Zaczynając od
tego co najbliższe – domu i rodziny, poprzez bezpieczeństwo na
ulicy, zwierzęta, rośliny i klimat, kończąc na geografii czy
motoryzacji.
Książka przygotowana jest dla
najmłodszych dzieci, więc informacje nie są szczegółowe. Są
jednak bardzo fajnym wyjściem do rozmowy, pomysłem na kolejny temat
do zgłębienia czy zainteresowania nim dziecka.
„Świat przedszkolaka” jest bogato
ilustrowany – są to jednak estetyczne, proste rysunki, obrazujące
budowę samochodu, motocykla czy ludzkiego ciała.
Jak to ma miejsce nie pierwszy raz w
przypadku publikacji Aksjomatu i ja się czegoś dowiedziałam. Przy
okazji serii „Poznaj swój kraj” dowiedziałam się choćby z
czego słynie region, w którym mieszkam – zaskakujące, że można
nie znać własnego województwa😉
Tym razem natomiast poszerzyłam
swą wiedzę o zboża ozime i jare – tak, tak, jako mieszczuch z
krwi i kości dowiedziałam się czym się różnią z książki dla
przedszkolaków dopiero teraz .
Dowiedziałam się jeszcze czegoś! Nie
spodziewałam się, że niedźwiedzie polarne mogą mieszkać w
ogrodzie zoologicznym w naszej szerokości geograficznej, czy w ogóle
w Europie. Chciałam Wam zwrócić uwagę na tę nieścisłość w
książeczce, a tu proszę... Mogą mieszkać i mieszkają i to
bliziutko, bo w warszawskim zoo.
Znalazłam jednak malutki niuansik,
który nie wpływa zbyt mocno na wartość książki i jej ogólny
odbiór. To krótka informacja o tym, gdzie rosną owoce.
Mamy
rysunki kilku owoców i informację „Truskawki rosną na pędach
na grządce. Porzeczki, maliny i agrest dojrzewają na krzakach.
Pozostałe owoce rosną na drzewach”.
Oczywiście pozostałe z
tych, które przedstawiono. Jest przecież jeszcze kilka innych, które rosną
także na krzakach, a których w książce nie przedstawiono –
choćby borówka i jeżyny.
Mam wrażenie, że dziecko mogłoby
zrozumieć, że wszystkie poza tymi na ilustracji rosną na drzewach.
Jak widzicie to mimo wszystko malutki
szczególik, na który wielce prawdopodobne, że nie zwrócilibyście
uwagi.
Podsumowując jest to bardzo fajna,
godna uwagi pozycja w biblioteczce przedszkolaka, a także
rezolutnego młodszego dziecka, które jest głodne wiedzy na każdy
temat.
„Dorośli, nawet jeśli znają
odpowiedzi na dziecięce pytania, nie zawsze potrafią je prosto
formułować.” Ta książka bez wątpienia sobie z tym radzi.
Zajrzyj także do książeczki
aktywizującej najmłodszych czytelników przez naklejanie naklejek w
trakcie czytania „Duży czyta mały nakleja”, a także innych
„dobrych książek” Aksjomatu.
I nie zapomnij podzielić się recenzją
z przyjaciółmi.
👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇
24 year old Engineer I Eleen Hassall, hailing from Terrace Bay enjoys watching movies like Private Parts and Nordic skating. Took a trip to Historic Area of Willemstad and drives a Allroad. ich wyjasnienie
OdpowiedzUsuń