"Siostrzyczka" to przeurocza, krótka
opowiastka oczywiście o rodzeństwie.
Tym razem jednak widzimy relację starszego brata z maleńką siostrzyczką, oczami starszego z dzieci.
Tym razem jednak widzimy relację starszego brata z maleńką siostrzyczką, oczami starszego z dzieci.
Z tej książki, przeciwnie do wielu innych poruszających temat oczekiwania na nowego członka rodziny, bije dziecięca ekscytacja nowym kompanem zabaw.
Bo choć obecnie tytułowa siostrzyczka potrafi niewiele - „Jeść, wymiotować i robić kupę. I ssać mój kciuk. I UŚMIECHAĆ SIĘ, że aż robi się wesoło. I spać” to jednak chłopiec już nie może się doczekać co będą razem robić.
I choć trudno nie uśmiechać się
czytając każde zdanie w tej, pełnej ciepła książeczce, jest też
okazja do rozmowy z dziećmi o tym jak opiekować się maluszkiem.
Starszy brat bowiem bardzo chce dobrze się zaopiekować swoją ukochaną siostrzyczką, ale robi to na swój dziecięcy sposób – grając na bębenku, rzucając piłkę czy przynosząc szklankę wody.
Starszy brat bowiem bardzo chce dobrze się zaopiekować swoją ukochaną siostrzyczką, ale robi to na swój dziecięcy sposób – grając na bębenku, rzucając piłkę czy przynosząc szklankę wody.
Krótka, urocza, fantastyczna
historyjka dla każdego malucha, oczekującego na braciszka lub
siostrzyczkę, ale również dla rodzeństwa, by uwrażliwić dzieci
na potrzeby drugiego, inny punkt widzenia i ich niezwykłą więź.
Oczywiście gorąco polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz